Od zawodowców poprzez amatorów i młodzież do dzieci – ponad 1000 zawodników stanęło na starcie Škoda Cyklo Gdynia w niedzielę 7 września. Słoneczna pogoda, tętniący życiem nadmorski Skwer Kościuszki, wielokolorowy peleton zawodników, tłumy dopingujących widzów – wszędzie była wyczuwalna atmosfera prawdziwego kolarskiego święta.
Tego dnia miasto Gdynia stało się stolicą polskiego kolarstwa. Główny organizator Škoda Cyklo Gdynia Trójmiejskie Stowarzyszenie Rowerowe, toruńska Akademia Kolarska Michała Kwiatkowskiego COPERNICUS oraz sponsor tytularny ŠKODA starannie zaplanowali i zrealizowali tak dużą i skomplikowaną logistycznie imprezę. Warto dodać, że rywalizacja wszystkich kategorii, wzorem Tour de Pologne czy Tour de France odbywała się przy całkowicie zamkniętym ruchu drogowym.
Można śmiało określić, że była to największa kolarska impreza szosowa w Polsce północnej.
Organizatorzy przewidzieli wyścigi dla dzieci i młodzieży, których dystansem była wielokrotność objechania Skweru Kościuszki. Jak to określił komentujący wydarzenia na Cyklo redaktor Tomasz Jaroński w swoim „Barometrze”: „Tak wielkiej liczby dzieciaków na stracie moje oczy jeszcze nie widziały. A emocje? Takie jak na… Lagos de Covadonga”.
Najciekawszym wyścigiem był wyścig z udziałem młodzików. Po przepięknej akcji i kilkukilometrowej ucieczce linię mety wspólnie przekroczyli dwaj kolarze Akademii Copernicus: Kacper Walkowiak i Karol Wawrzyniak.
Amatorzy ścigali się na małej i dużej pętli: 40 km i 125 km. Wbrew pozorom, kolarze amatorzy, którzy wybrali krótszy łatwiejszy dystans, wcale nie mieli lekkiego życia – ich liczniki odnotowały maksymalne szybkości powyżej 60 km/h, a średnia wyniosła prawie 40 km/h. W kategorii Open na metę przyjechała 3-osobowa ucieczka przekraczając metę w kolejności: Dawid Czubak, Szymon Krawczyk, obaj KTK Kalisz i Artur Lewandowski Copernicus Toruń. Z kolei zwolennicy jazdy na dłuższym 125 kilometrowym mieli do pokonania dystans pełen krótkich, ale wymagających podjazdów w terenie pagórkowatym urodziwych Kaszub. Znakomicie zaprezentowali się dyrektorzy sportowi teamów Elity, którzy mimo upływu lat pokazali, czują pedał pod nogą: Piotr Kosmala (ActiveJet Team) i Piotr Wadecki (CCC).
W ostatecznej rozgrywce dużą pętlę wygrał Piotr Wadecki z CCC.
Wyścig profesjonalistów odbył się na trasie o długości 165 km z pięcioma premiami. Po 50 kilometrze uformowała się 5 osobowa ucieczka w składzie: Jarosław Marycz, Łukasz Owsian i Marek Rutkiewicz (CCC Polsat Polkowice) oraz Michał Podlaski i Emanuel Piaskowy (ActiveJet Team). Przed metą odjechał ucieczce duet Marycz – Podlaski. W fascynującym sprinterskim pojedynku wygrał Michał Podlaski z ActiveJet i to on został triumfatorem ŠKODA CYKLO Gdynia.
Wyścig ŠKODA CYKLO Gdynia rozegrany został po raz drugi i już został zaliczony przez jeden z portali sportowych do kolarskich klasyków. Świadczy to świetnej organizacji i sportowej atmosferze oraz wzrastającym prestiżu w środowisku kolarskim. Trzeba również wspomnieć o sponsorach, którym głównym i tytularnym była ŠKODA. Tradycją staje się już udział tej marki w największych światowych wyścigach kolarskich i wydaje się że bez charakterystycznych sylwetek ŠKODA Octavia i ŠKODA Superb kombi, ozdobionych nazwami drużyn i logotypami sponsorów, z bagażnikami pełnymi rowerów i kół zapasowych, tego typu imprezy nie mogłyby już istnieć.