Hiszpania, Ponferrada, 28 września 2014 roku. Pamiętne miejsce, pamiętny dzień – Michał Kwiatkowski został Mistrzem Świata Elity ze startu wspólnego!
W wielu publikacjach prasowych jak i relacjach TV powiedziano w zasadzie wszystko: że jechali na trasie długości 255 km zaliczając kolejne 18 kilometrowe rundy, że było mokro i ślisko, a nasz Team jechał wspaniale wykonując perfekcyjnie założenia przedstartowe, że Kwiatek zaatakował na 7 km przed metą i pędził solo w mistrzowskim stylu na metę nie dając szans konkurentom…
Dlatego nie będzie tu opisu wielogodzinnej jazdy, a opinie, jakie wyrażali o Michale ludzie kolarstwa, wypowiedzi pełne uznania i szacunku dla nowego Mistrza i jego kunsztu.
Simon Gerrans (Australia) – zdobywca srebrnego medalu:
„Nie widziałem kiedy dokładnie zaatakował Kwiatkowski. Wykorzystał okazję i wymieszał się z zawodnikami, którzy wcześniej uciekali. Trochę odpoczął i na ostatni podjazd wjechał już z przewagą nad pozostałymi. Przed szczytem widziałem jak jedzie przed nami i mocno pracuje. Wtedy zdałem sobie sprawę, jak trudno będzie go dogonić. Wygrał w pełni zasłużenie, bo rozegrał ten wyścig perfekcyjnie pod względem taktycznym. Nie jestem bardzo rozczarowany, bo pokonał mnie silniejszy i mądrzejszy kolarz.” (źródło: naszosie.pl 28.09.2014)
Alejandro Valverde (Hiszpania) – zdobywca brązowego medalu:
„Nie byliśmy w stanie dogonić dziś Kwiatkowskiego. Chciałbym pogratulować mu zwycięstwa, zwłaszcza, że wyścig okazał się bardzo trudny”. (źródło: naszosie.pl 28.09.2014)
Philippe Gilbert (Belgia) – były mistrz świata, siódmy na mecie:
„Na początku, byliśmy wszyscy zaskoczeni jazdą Polaków. Zastanawialiśmy się, dlaczego objęli prowadzenie tak wcześnie. Spośród dziewięciu w ich reprezentacji, czterech lub pięciu to kolarze z ekip kontynentalnych, więc nie sądziliśmy, że pociągną tak długo. Kwiatkowski gdy zaatakował, cały czas był w zasięgu mojego wzroku, ale nie byłem w stanie go dogonić. Był dziś zbyt silny”. (źródło: naszosie.pl 28.09.2014)
Joaquim Rodriguez (Hiszpania) – czołowy kolarz świata, trzydziesty trzeci na mecie:
„Kwiatkowski pokazał niesamowitą moc oraz odwagę, to była ambitna szarża, ale za to bardzo udana. Tak myślałem, że nikt go już nie złapie, bo to bardzo silny zawodnik i zgarnął złoty medal. Brawa dla niego”. (źródło: s24.pl 28.09.2014)
Piotr Wadecki – selekcjoner naszej drużyny:
„Jestem dumny z całego zespołu. Chłopaki pojechali fantastyczny wyścig, a wielki szacunek należy się Michałowi Kwiatkowskiemu. Wiedział, po co przyjechał na mistrzostwa. Na wczorajszej odprawie stwierdził wprost, że chce wygrać ten wyścig, a drugie czy trzecie miejsce go nie interesuje. Ja mu odpowiedziałem, że mamy taką drużynę, która mu w tym pomoże”. (źródło: naszosie.pl 28.09.2014)
Czesław Lang – były wicemistrz olimpijski, dyrektor Tour de Pologne:
„To był wyścig bardzo przemyślany taktycznie. Każdy z chłopaków miał zadanie do wykonania, wykonał je, a Michał pojechał jak mistrz. Dawno nie spotkałem się z tak mądrym, dojrzałym kolarzem, z tak dobrym taktykiem. Byłem z Michałem na treningu w sobotę i powiedział, że jedzie, by wygrać. Tak zdecydowanej wypowiedzi nie słyszałem od nikogo.” (źródło: Gazeta Wyborcza/sport.pl 28.09.2014)
Wacław Skarul – prezes Polskiego Związku Kolarskiego:
„W niedzielę patrzyłem, jak za metą płacze nasz obecny trener Piotr Wadecki, jak wzruszony był Michał. …Wtedy (kiedy tytuły zdobywali Szurkowski i Halupczok) był to dla nas wielki sukces, ale jednak to, czego w Hiszpanii dokonał Michał jest jednym z największych sukcesów polskiego kolarstwa, uważam, że większym nawet od dokonania Joachima, czy Ryszarda Szurkowskiego. Dziś kolarstwo jest jedno, wtedy było podzielone na amatorów i zawodowców. Michał jest najlepszy na świecie, bez żadnych ale… W poprzednim sezonie pokazał dobrą formę, udowodnił, że potrafi jechać dobrze w klasykach. W tym roku – wiosną – swoją formę potwierdził. W Ponferradzie wszystko zagrało, ale tak musi być, żeby wygrać mistrzostwa świata. Po pierwsze, mieliśmy lidera, kapitana, a na mistrzostwach zawsze jedzie się na jednego zawodnika. Po drugie, doszła do tego wspaniała drużyna, ci zawodnicy, którzy bez szemrania pracowali na mistrzostwo Michała. Zostawili serce na hiszpańskiej szosie. Po trzecie, trenerom udało się stworzyć niepowtarzalną atmosferę…” (źródło: Rzeczpospolita 29.09.2014)
Tadeusz Mytnik – były mistrz świata i srebrny medalista olimpijski w drużynie:
„Podziwiam go za konsekwencję w dążeniu do obranego celu i za to, że nie pozuje na gwiazdę”. (źródło: Gazeta Wyborcza/sport.pl 29.09.2014)
Zenon Jaskuła, trzeci kolarz Tour de France 1993:
„Michał z pomocą drużyny rozegrał wyścig po mistrzowsku. Dobrze, że na tych ostatnich kilometrach wytrzymał z przodu sam, bo w sprinterskiej rozgrywce z Alejandro Valverde’em i Simonem Gerransem mogło być różnie. Spóźniłby się z finiszem albo popełnił drobny błąd i byłby czwarty czy piąty. Chciał złota, więc wziął je. Brawo! A te gesty na mecie, całowanie orzełka, powinny być pokazywane w szkołach na lekcjach WF – polski sportowiec na mecie, zdobywając mistrzostwo świata, spontanicznie pokazuje, że nie jedzie wyłącznie dla siebie, ale dla drużyny, dla Polski. I bardzo dobrze, niech dzieciaki mają takiego idola.” (źródło: Gazeta Wyborcza/sport.pl 29.09.2014)
Najnowsze komentarze